Działania Komisji Europejskiej stanowią zagrożenie dla suwerenności Polski
– To niedopuszczalne, by urzędnik Komisji Europejskiej stosował szantaż o charakterze korupcyjnym wobec Polski, twierdząc, że albo złamiemy własną konstytucję i zrezygnujemy z suwerenności, albo dostaniemy pieniądze z Funduszu Odbudowy – powiedział Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro podczas konferencji prasowej.
Minister odniósł się do stwierdzenia unijnego komisarza ds. gospodarczych Paolo Gentiloniego, który miał powiedzieć podczas wspólnego posiedzenia komisji gospodarczej i budżetowej Parlamentu Europejskiego, że przyczyną przeciągających się negocjacji z Warszawą o polskim Krajowym Planie Odbudowy jest podnoszona w Polsce kwestia wyższości prawa krajowego nad unijnym.
Wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemar Buda stwierdził po tych doniesieniach, że procedura przyjęcia Krajowego Planu Odbudowy nie ma związku z innymi procedurami UE. Jak zaznaczył, Komisja Europejska nie podjęła żadnej decyzji o odrzuceniu KPO lub zawieszeniu środków. Paolo Gentiloni miał wyrazić jedynie stanowisko o poszanowaniu prawa UE, a „komunikaty medialne są nadinterpretacją tych słów”.
Mieliśmy rację mówiąc, że nie należy się zgadzać na żądania wprowadzania mechanizmu warunkowości i rzekomego badania praworządności jako przesłanek warunkujących wypłatę środków europejskich. pic.twitter.com/XDneNInb7N
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) September 2, 2021
– Traktuję tę informację także jako stanowisko polskiego premiera, bo zapewniał nas on w czasie negocjacji dotyczących samego Funduszu Odbudowy, że nie ma żadnego niebezpieczeństwa związanego z powiązaniem tych funduszy z tzw. praworządnością. Byliśmy wtedy w sporze z Panem premierem i zgłaszaliśmy zastrzeżenia do sformułowań podpisanych na szczycie UE – przypomniał Zbigniew Ziobro.
Minister podkreślił, że każdy polski premier miał i ma prawo występowania do polskiego Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie zgodności przepisów europejskich z naszą konstytucją. I właśnie to zrobił Mateusz Morawiecki, z czego Komisja Europejska czyni teraz zarzut Polsce.
Zbigniew Ziobro przypomniał też, że o wyższości Konstytucji RP nad przepisami europejskimi Trybunał Konstytucyjny wypowiadał się już m.in. w 2011 roku.
– Tymczasem teraz Unia Europejska rości sobie uprawnienia sprzeczne z traktatami europejskimi. Takie nachalne żądanie, byśmy złamali własną konstytucję, to skandal. Mam nadzieję, że Komisja za to przeprosi – powiedział minister.
– W przepisach dotyczących Funduszu Odbudowy nie ma żadnych dodatkowych warunków dotyczących wypłaty takich środków dla krajów UE. Zarzuty pod adresem Polski po raz kolejny mają charakter polityczny – dodał Sekretarz Stanu Sebastian Kaleta.
Wiceminister podkreślił, że choć inne kraje uznały wyższość własnych konstytucji nad przepisami unijnymi, nie mają problemów z wypłatami środków z Funduszu Odbudowy. Tak jest choćby w przypadku Niemiec i Hiszpanii, gdzie pieniądze z Brukseli już popłynęły.
– Podobne stanowisko co do rangi polskiej konstytucji zajmował Sejm, gdy jego marszałkiem był Grzegorz Schetyna. Także Radosław Sikorski, gdy kierował MSZ uważał, że Trybunał Konstytucyjny może oceniać zgodność regulacji europejskich z naszą konstytucją. Dziś stanowisko opozycji jest zupełnie inne. To haniebne, bo postępowanie UE wobec nas to przede wszystkim teatr polityczny – zaznaczył Sebastian Kaleta.